Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Tyczenie

Blog:  mkowalczyk
Data dodania: 2018-10-06
wyślij wiadomość

Po zdjęciu humusu, zamówiłem geodetę do tyczenia. Koszt 600 PLN. Wyznaczył 4 osie główne oraz pkt zero. Resztę osi oraz pkt tyczyłem sam

Ławę drutową musiałem poprawić- zrobiłem ją zbyt blisko planowanego wykopu. 



Humus

Blog:  mkowalczyk
Data dodania: 2018-10-06
wyślij wiadomość

Data rozpoczęcia budowy to 28 kwietnia 2018- to wtedy przyjechała koparka i zdjęła humus. Przy okazji słowa uznania dla operatora ( z polecenia oczywiście) zebrał jak od linijki.

Obszar zdjęcia humusu wyznaczałem sam- przy pomocy AutoCad wyrysowałem wymagany obszar bazując na punktach granicznych działki- trafiłem idealnie :) Koszt 400 PLN za 2 godz pracy. Przy okazji starszy syn miał trochę atrakcji


tagi
humus

Początki

Blog:  mkowalczyk
Data dodania: 2018-10-06
wyślij wiadomość

Marzenia o własnym kącie zaczęły się od wakacji 2015, gdy przez przypadek znaleźliśmy bardzo okazyjny dom, prawie nad jeziorem. Jako, że jesteśmy w gorącej wodzie kąpani, zaraz skontaktowaliśmy się z właścicielem, i jeszcze podczas pobytu go obejrzeliśmy. Zapadłą decyzja o zakupie. Niestety rzeczywistość szybko sprowadziła nas na ziemię. Z powodów formalnych, ten budynek nie mógł być kredytowany ( figurował jako domek letniskowy).

Dało to nam kopa do rozpoczęcia działań i poszukiwań domu idealnego. Ja mam pracę dość luźno związana z miejscem zamieszkania, dla tego nasze poszukiwania były bardzo rozległe.
Po obejrzeniu paru domów, stwierdziliśmy, że ludzi pogięło. Żądali astronomicznym kwot za domy do wykończenia lub jak się okazywało na miejscu- kapitalnego remontu. Każda kalkulacja (zakup domu + remont/modernizacja) zamykała się kwotą ok 500 tyś PLN.

Tutaj mała uwaga- nie polecam szukania domów prze biura nieruchomości lub pośredników. Na naszej drodze spotykamy głownie osoby które mocno mijały się z prawdą i stanem faktycznym.

Zapadła wiec decyzja o zakupie działki i budowie nowego domu. Przeglądając projekty ( o określonych wytycznych- parterówka, metraż, duża kotłownia, 3 sypialnie) Eryk od razu wpadł nam w oko. Projekt był więc wybrany. Pozostało znalezienie działki.

Mieliśmy określony budżet (do 55k) Ponownie rozpoczęły się poszukiwania, i ponownie (podobnie jak w przypadku domu) kilka razy trafiliśmy na takie "miny" że aż dziw, że sprzedającym ne było wstyd. Brak możliwości doprowadzenia przyłączy, nie wspomniana wcześniej linia energetyczna, która przebiega przez działkę, albo teren zalewowy to tylko kilka kwiatków. Ponownie mieliśmy przygody z biurami nieruchomości i pośrednikami. Naprawdę nie polecam zarówno kupna jak i sprzedaży przez pośredników.

I wreszcie ( przez absolutny przypadek) trafiłem na działkę idealną. W sporej wiosce, ale z dobrą komunikacją, niedaleko większego miasta, pośród lasów. Oczywiście uzbrojona. Jedyny minus, to wymagana własna przepompownia ścieków. Szkoła podstawowa oraz przedszkole na miejscu. Do tego ośrodek zdrowia oraz sklepy. Sprzedawca prywatny, bez pośredników. Decyzja zapadła od razu. Oczywiście małe negocjacje cenowe, ale w kwietniu 2016 mieliśmy już akt notarialny. 

Jeżeli szukasz działki dla siebie, polecam po prostu wsiać w auto i pojeździć po wybranej okolicy. Na pewno coś trafisz.

Dom początkowo miał być w technologi prefabrykatu drewnianego. Kolega z pracy polecił firmę (sam u nich zamawiał). Krótka wizyta, szybka wycena, wpłata zaliczki na projekt (6 tyś) i zaraz mieliśmy ruszać. Dom miał być w około pól roku gotowy. Niestety- trafiliśmy na ścianę w postaci banku. Nie dostaliśmy kredytu ( żona na macierzyńskim a jak od niedawna na własnej działalności).

Trudno, stwierdziliśmy, że poczekamy rok i wtedy spróbujemy jeszcze raz. Projekt i pozwolenie na budowę mieliśmy już załatwione. W 2017 niestety nic nie udało się załatwić, pomimo pomocy doradcy. Okazało się, że figuruję w Bankowym Rejestrze Długów z powodu jakiejś pierdoły. Nic nie dały pisma, prośby ani opłata za czyszczenie historii- swoją drogą, jeżeli ktokolwiek wam zaproponuje coś takiego, możecie śmiało walić w pysk- po prostu chce was naciągnąć.

Do kwietnia 2020 nie ma szans na kredyt hipoteczny. Najzabawniejsze jest to, że mimo tego bez większych problemów dostałem kredyt gotówkowy, kartę kredytową oraz auto w leasing. 

Pod koniec roku zapadła więc decyzja o samodzielnej budowie, kupiliśmy nowy projekt, został on zmieniony ( w tym powiększenie domu) i w marcu dostaliśmy nowe pozwolenie na budowę.

Początkowo, plan zakładał,że w pracy pomoże mi teść- budowlaniec z niemałym doświadczeniem. Niestety dostał duże zlecenie w Niemczech i nie był w stanie mi pomóc. Zostałem z tym wszystkim sam- osoba która co prawda na różnych budowach przepracował parę ładnych lat, ale nigdy nie byłem SAM.

I tu zaczyna się właśnie moja historia- budowa własnego domu- w tak zwanym międzyczasie, pomędzy natłokiem pracy i życiem codziennym...




 

1Komentarze
lexis  
Data dodania: 2018-10-06 22:35:07
Trzymam kciuki żeby już teraz poszło z górki 😉 powodzenia
odpowiedz
mkowalczyk
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 6550
Komentarzy: 9
Obserwują: 8
On-line: 9
Wpisów: 13 Galeria zdjęć: 70
Projekt ERYK
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Legnica
ETAP BUDOWY - I - Fundamenty
ARCHIWUM WPISÓW

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik