Ściana fundamentowa
Nie ma tu za dużo do opisywania- murowanie ściany fundamentowej. Roboto ciężka i żmudna- zwłaszcza jak robi się samemu. Ponad 1000 bloczków, po 24 kg każdy. I każdy trzeba przenieść/podnieść min 2 razy...
Na budowę jeździłem w czasie wolnym, dlatego zdecydowałem się na gotowa zaprawę murarską Atlas. Nie jest to najtańsza opcja, ale w moim przypadku sprawdziła się znakomicie.
Całość murowania zajęła mi czas od czerwca do września, ale pełnych dni roboczych było ok 20. Robiłem wszystko sam- bez pomocników. Rozkładanie bloczków po placu, mieszanie zaprawy, murowanie i docinki. Naprawdę od groma roboty. Żona pomagał jak mogła- ja murowałem, ona uzupełniała fugi (w soboty) . Teściu pomógł przy jednej ściance, ojciec był przez 2 dni. to tyle jeżeli chodzi o osoby zewnętrzne.
Poszło by zapewne szybciej i sprawniej, gdybym nie spieprzył ławy. Były naprawdę duże różnice w poziomie i wyprowadziłem wszystko na równo dopiero przy ostatniej (6) warstwie bloczków.
Tak więc dobra rada- zadbajcie o wypoziomowanie ławy!
Komentarze